Polskie Forum Klimatyczne Na „Clean Air Forum – Bonn 2025”

Na zaproszenie Komisji Europejskiej delegacja PFK w składzie Prezes Zarządu Głównego oraz Sekretarz Zarządu Głównego uczestniczyła w odbywającym się co dwa lata unijnym kongresie „Clean Air Forum”. W  tym roku wybrano poprzednią stolicę Niemiec, Bonn.  Ze względów logistycznych i wizerunkowych na miejsce obrad wybrano salę zgromadzeń Bundestagu, co odebrano jako ukłon rządu RFN wobec zgromadzonych.

Na Forum przybyli delegaci z całej Unii oraz kilku innych krajów. Odbyły się bardzo ciekawe panele dyskusyjne, a dla PFK szczególnie istotna była formuła otwartego forum z możliwością wypowiedzi nie tylko panelistów, ale także specjalistów z widowni.  Jest to formuła od samego początku zaimplementowana do wydarzeń organizowanych przez PFK; niestety w bardzo wielu krajowych konferencjach takiej możliwości brak.

Delegacja PFK została potraktowana z wielkim szacunkiem; pozwolono nam bezpłatnie zaparkować samochód na miejscu „UN Campus” – czyżby miała to być sugestia co do kierunku dalszego rozwoju naszej organizacji ?   Przydzielono też indywidulnego przewodnika; bardzo sympatyczną Niemkę z Kolonii, a personel sekretariatów Komisji Europejskiej dyskutował ze wielką znajomością tematu różne nasze propozycje.

PFK aktywnie uczestniczyło w obradach i zabrało głos w kwestii czystego powietrza w Polskich gminach, które przyjęły uchwały o prawidłowym spalaniu. Zwrócono też szczególną uwagę na źródła zanieczyszczeń; niestety w prezentowanych przez Komisję Europejską materiałach zabrakło działań wojennych, szczególnie na Ukrainie, jako oddzielnej kategorii.  Wojnę tę widać jednak wyraźnie na mapach satelitarnych dotyczących wycieku metanu – CH4, który jest dużo bardziej szkodliwy dla klimatu niż CO2.

Kilka elementów było szczególnie ważnych dla PFK, ale także dla Polski  jako całości:

  1. Wystąpienie polskiego dyrektora JRC ( UC ) prof. Piotra Szymańskiego, który podkreślił wielką wagę rzetelnych danych naukowych w badaniach czystości powietrza.  Nie wystarczy żalić się na złe powietrze ( co jest przypadłością rozmaitych aktywistów i lobbystów ), ale trzeba przede wszystkim używać aparatu Nauki do właściwego określania parametrów.  PFK od samego początku dyskutuje tylko o informacjach pochodzących z czujników posiadających homologację, a odmawia rozmów o doniesieniach z jakichś innych dziwnych czujników. 
  2. Pochwała Polski z ust dyr. Kurta Vanderberghe  ( D-G CA  UC ) za zorganizowanie programu „Czyste Powietrze” i wskazanie naszego Kraju jako dobrego przykładu dla innych.  Incydentalnie, ów program zorganizował poprzedni Rząd RP; jak widać nie wszyscy w Komisji Europejskiej źle traktują Polskę.  Pan Dyrektor bardzo chwalił założenia i realizację programu, nie wspomniał jednak ( bo ta wiedza się na poziom Brukseli jeszcze nie przebija ), że obecny rząd zawiesił ów program i pozostawił setki firm wykonawczych z niezapłaconymi rachunkami za wykonaną już pracę.  Złożył także deklarację dalszych prac nad standardami „Ecodesign” ( jedną z twórców tegoż jest członkini naszej Rady Naukowej ) dla spalania paliw stałych – powinno to być wskazówką dla władz RP, by nie eliminować paliw stałych w ogrzewaniu indywidualnym.
  3. Udział innych polskich organizacji na owym kongresie; PFK nawiązało kontakty z przedstawicielkami Forum Energii oraz Clean Air Fund.  Zanosi się na ciekawą współpracę w kilku obszarach dla mitygacji zmian klimatycznych w Polsce.

Na koniec wisienka na torcie; PFK złożyło personelowi Komisji Europejskiej propozycję zorganizowania następnego „Clean Air Forum 2027”  w Polsce z deklaracją aktywnego zaangażowania naszej organizacji w realizację tego kongresu.  Propozycją została przyjęta z zadowoleniem i wskazano konkretne ścieżki techniczno – organizacyjne oraz deklarację współpracy na poziomie Komisji Europejskiej.

Na koniec uwaga ogólna Prezesa; Bonn nie przypomina tego z poprzednich lat. Kiedy było jeszcze stolicą RFN, to było to miasto pełne energii i aktywności, na ulicach widziało się mnóstwo ludzi, a każdy gdzieś się spieszył.  Teraz ulice są puste, ludzie ospale chyłkiem przemykają się zainteresowani jakimiś swoimi sprawami.  Powoli robi się z Bonn takie „ghost town”; szkoda, bo jest to ładne miasto dobrze wpisujące się w kulturę doliny Renu ( rzeka też pusta bez barek, które ongiś tłumnie płynęły w obu kierunkach ).  Czyżby były to widoczne oznaki głębokiej recesji w Niemczech ?

Chcielibyśmy podziękować Prezesowi Jackowi z WZP za wsparcie, bez którego trudno byłoby tam dojechać.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *